Cześć!
U mnie niestety dalej bardzo pracowicie i nie mam zbyt wiele czasu na
bloga ani inne przyjemności ale niedługo powinno być lepiej. W
Gdańsku dziś był upalny dzień i udało mi się wyskoczyć na
spacer i posiedzieć trochę na słońcu. Mam nadzieje, że w
weekend pogoda dopisze. Mamy już końcówkę czerwca a ja dalej
jestem bladziochem, co chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Ale tu
z pomocą przychodzi mi moje najnowsze zamówienie ze sklepu
Topestetic czyli pianka samoopalająca NKD SKN, oraz specjalna
rękawica do aplikacji. Dzisiaj w poście napisze wam jak się ona u
mnie sprawdziła i czy ją wam polecam. Sklep jak zawsze do zamówienia
dodał mi to co to chyba wszyscy lubimy czyli próbki i gratisy. Tym razem dostałam gratis opaskę na głowę,
która bardzo mi się przydaje podczas wieczornej pielęgnacji.
NATURAL
TAN MOUSSE - MEDIUM marki NKD SKN. Organiczny samoopalacz w musie.
Umożliwia uzyskanie efektu opalenizny w naturalnym, złocistym
brązie. Formuła jest bardzo lekka, pozbawiona jest
nieprzyjemnego zapachu oraz szybko się wchłania. Ponadto, nie
pozostawia na skórze smug ani plam. Samoopalacz wzbogacono o
drogocenne składniki: winogrono, melon oraz aloe vera. Opakowanie z
pompka pomaga dozować odpowiednią ilość produktu i ułatwia jego
aplikację. W składzie znajdują się składniki nawilżające,
antyoksydacyjne oraz opóźniające procesy starzeniowe. Zawartość
100% naturalnych DHA i ekstraktów z owoców intensywnie nawilża i
odżywia skórę. Aloe Vera dodatkowo pielęgnuje i nawilża skórę
a także podsiada działanie anti-aging. Aplikacja kosmetyku jest
prosta i szybka. Pianka nałożona na skórę bardzo szybko wysycha,
dzięki czemu prawie od razu można założyć ubranie. Piankę
możecie dostać TUTAJ, zaś rękawice, która ułatwi wam aplikację
produktu TUTAJ.
Wskazania:
- każdy rodzaj skóry
- przesuszenia
- ochrona antyoksydacyjna
- starzenie się skóry
- jasna, średnia, ciemna karnacja
Właściwości:
- nadaje skórze naturalnie brązowo-złotą opaleniznę
- zapewnia skórze nawilżenie oraz spowalnia procesy starzenia
- nie pozostawia plam ani smug,
- bez substancji zapachowych
- można stosować zarówno na twarzy jak i całym ciele
Zastosowanie:
Produkt
nakładamy na czystą i suchą skórę. Przed aplikacją zaleca się
wykonać peeling. Polecana ilość użycia na jedną partie ciała
to 2-3 pompki produktu. Aplikować rękawicą i wmasować
równomiernie okrężnymi ruchami Na dłonie, stopy, kolana oraz
łokcie, należy nałożyć mniejszą ilość produktu. Po aplikacji
przez 6–8 godzin unikać kontaktu z wodą. Aby wzmocnić lub
utrzymać odcień opalenizny można ponawiać aplikację w kolejnych
dniach.
Składniki
Aktywne:
Winogrono,
Melon, Aloe Vera
Skład
INCI*
Aloe
Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water (Eau)*, Dihydroxyacetone***,
Cocamidopropyl Betaine, Tocopheryl Acetate, Cucumis Melo (Melon)
Fruit Extract**, Hyaluronic Ac., Vitis Vinifera (Grape) Seed
Extract**, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Fucus Vesiculosus
(Bladderwrack) Extract**, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Extract*,
Hydrolysed Silk (Soie), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Extract*,
Sodium Benzoate***, Potassium Sorbate***, Citric Ac., Caramel**
Moja opinia:
Szczerze
mówiąc jest to mój pierwszy samoopalacz z jakim miałam do
czynienia. Zawsze bałam się tego typu produktów, że będę
wyglądać sztucznie. Produkt jest w opakowaniu z dozownikiem, co
jest bardzo wygodne i ułatwia wydobycie odpowiedniej ilości
produktu. Pianka nie ma mocnego zapachu, który jest typowy dla
samoopalaczy. Przed aplikacją zawszę robię peeling, jak zaleca
producent. Pomimo moich obaw aplikacja produktu jest bardzo łatwa i
bardzo szybka. Używam do tego specjalnej rękawicy do aplikacji NKD
Skin. Pomaga ona w nałożeniu i równomiernym roztarciu produktu.
Rękawica jest miękka i delikatna dla skóry. Efekt na skórze
bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Skóra zyskuje piękny kolor a co
najważniejsze opalenizna wygląda bardzo naturalnie. Na skórze nie
było żadnych plam, zacieków ani smug. Nawet bardzo dobrze prezentują się 'niebezpieczne' miejsca takie tak kolana, łokcie czy stopy. Jeśli chcę uzyskać
mocniejszy efekt to powtarzam aplikacje w kolejnych dniach.
Samoopalacz schodzi także bardzo naturalnie i równomiernie z całego
ciała, nie tworząc przy tym żadnych nieładnych plam. Skora po nim
faktycznie jest jakby nawilżona i nie lepi się. Ale uwaga nie
popełniajcie mojego błędu i nie używajcie za jednym razem
większej ilości niż jest w zaleceniu. Po odebraniu przesyłki tak
szybko chciałam wypróbować już ten produkt, że nie przeczytałam
ile go nałożyć i nałożyłam go za dużo :D Co prawda mimo
sporej ilości produktu, skóra wyglądała bardzo ładnie i
naturalnie ale niestety pobrudziła pościel. Jak zaczęłam stosować
się do zaleceń producenta 2-3 pompki produktu na partię ciała,
nie zostawia żadnych plam na pościeli ani ubraniach :) Produkt na
prawdę mnie zaskoczył na plus. Nie spodziewałam, się że skóra
posmarowana samoopalaczem może wyglądać tak ładnie i naturalnie.
Kompletnie nie widać, że skóra jest czymś wysmarowana. Jego
aplikacja jest niesamowicie łatwa więc nadaje się także dla
tych, którzy nie stosowali ich nigdy wcześniej z obawy prze plamami
czy smugami.
A
wy znacie ten produkt ? Znacie i lubicie sklep Topestetic?
Przypominam, że w sklepie Topestetic dostawa i zwrot są darmowe
oraz możecie liczyć na fachowe porady kosmetologów online.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem takiej pianki samoopalającej, bo nie przepadam za normalnym opalaniem na słońcu xD Jestem ciekawa jakby ten produkt sprawdził się u mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja uwielbiam opalanie ale caly czerwiec nie miałam na to czasu :(
UsuńNigdy nie używałam samoopalacza. Tez obawiam sie jakbym po nim wyglądala
OdpowiedzUsuńTe nowej generacji chyba już nie są takie straszne :D
UsuńNigdy nie używałam takich produktów, nie przemawiają do mnie. Boję SIĘ, że zrobię sobie nimi krzywdę :)
OdpowiedzUsuńmam identyczną opinię :D
UsuńJa tez zawsze się bałam :D Do tego z początku tez podchodziłam z małym strachem :D
UsuńCoś dla mnie! Właśnie ostatnio zrezygnowałam z założenia sukienki, bo nogi miałam jak córka młynarza ;) Generalnie mam problem z samoopalaczami, bo zawsze mam zacieki. Muszę wypróbować ten, który polecasz :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przez te zacieki nigdy nie stosowałam ich :D myśle ze duża robotę tez robi porządna rękawica bo ręka to jednak ciężko dobrze to rozprowadzić
UsuńIt's very interesting because my skin is very fair
OdpowiedzUsuńI love to be tanned :)
UsuńKorzystam właśnie z pianki, ale innej firmy :) fajna opcja dla osób, które nie mogą się opalać :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) świetnie ze wyglądają one bardzo naturalnie :)
UsuńTak naprawdę jestem ciekawy, jak wypróbować produkty do opalania. Czy nadaje się do brązowej skóry?
OdpowiedzUsuńIt fan be too light
UsuńZe względów zdrowotnych nie wolno mi przebywać na słońcu, więc stosuję takie pianki, ale tylko przed większymi wyjściami. 😊
OdpowiedzUsuńDopiero trwa widzę jaka to szybka i świetna opcja na piękna opaleniznę :)
UsuńFajnie, że w Gdańsku jest upalnie, bo moja siostra jest tam właśnie na wakacjach i chwali pogodę 😀 kiedyś używałam samoopalaczy i mam do nich uraz, bo pozostawiały plamy na mojej skórze, jednak ta pianka wygląda zachęcająco z ciekawości bym ją wypróbowała 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze w lipcu pogoda dopisze :) ja wcześniej zawsze bałam się je stosować przez te plamy ale jednak się okazało ze nie ma się czego bać :)
UsuńNigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie sądziłam, że NKD wypuściło jakieś kosmetyki. Coś jestem nie na bieżąco. Używałam ostatnio jednego samoopalacza w formie wodnej i mimo że efekt był spoko, to nie umiałam sobie z nim poradzić z równomiernym rozprowadzeniem (był w wersji mgiełki) i miałam gdzie nie gdzie za ciemne miejsca :D Myślę, że taka wersja w piance lepiej by mi się sprawdziła. Fajnie jest mieć taki zdrowy kolorek skóry.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta marka mnie zaintrygowała ale to chyba dwie inne marki :D a takie podobne nazwa, ze aż może mylić ;p
UsuńRzadko stosuję tego typu produkty, ale czasem może się przydać :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto mieć na czarna godzinę ;)
UsuńTej nie miałam ale ogólnie lubię takie pianki, przydałaby mi się do moich bladych nóżek :)
OdpowiedzUsuńJa nie pamietam kiedy na początku lipca byłam taka blada :D
UsuńGdzieś mi się rzucił w oczy ten samoopalacz ,ale nie stosowałam go ☺
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że nie zostawia smug ☺
Teraz korzystam ze słońca ,więc raczej nie kupię ale zimą może się przydać 😉
Pozdrawiam
Ja w czerwcu nie miałam kiedy się opalać to przydał mi się :D
UsuńNie sięgam po takie produkty samoopalające ;)
OdpowiedzUsuńU mnie to mój pierwszy :)
UsuńNie umiem korzystac z takich produktów, zawsze wychodze w paski, łatki i ciapki. ;)
OdpowiedzUsuńTutaj nic z tego nie miałam ale myśle tez ze robotę robi dobra rękawica :)
UsuńNie stosuję kosmetyków samoopalających, ale ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńU mnie to taki produkt w Życiu :)
UsuńJa mam wielką ochotę wypróbować ten samoopalacz!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTHat is a cool products, but I seldom use one.
OdpowiedzUsuńAnn
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
;)
UsuńŚwietna recenzja. Z takich produktów czasem warto skorzystać. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo szybko można uzyskać fajna opaleniznę :)
UsuńChętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa właśnie za bardzo chyba się boje jeszcze samoopalaczy, żeby ich używać, ale fajnie że ten produkt sprawdził się u ciebie!
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Ja dlatego nigdy wcześniej nie używałam :S a jednak nie było czego się bać :)
UsuńJa używam samoopalacza w sprayu. Jak się skończy to chętnie przetestuję coś innego.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi :)
UsuńO kolejna nowość :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :D
UsuńZobaczyłbym efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i naturalny :)
UsuńI haven´t tried it yet but it looks a good bronzer. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
It looks so pretty on Body :)
UsuńZnów Topestetic :D
OdpowiedzUsuńCóż poradzić, ze uwielbiam ten sklep :D
UsuńUżywam samooplacza szczególnie do nóg. Tej marki jeszcze nie używałam, ale brzmi zachęcająco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo ładnie na skórze :)
UsuńRaz na jakiś czas używam takie produkty:)
OdpowiedzUsuńStwierdzam ze są bardzo przydatne :)
UsuńNigdy nie używałam samoopalacza, jakoś nie jestem do niego przekonana.
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam to samo ;p
UsuńI never tried this kind of products, but it intrigues me
OdpowiedzUsuńThe World Of A Vet
Bloglovin
Instagram
This product is very well :)
UsuńCiekawi mnie ta pianka :) Ogólnie to mam i stosuję samoopalacz, ale taki w kremie. Za pierwszym razem też się bałam, ale okazało się, że po pierwszym użyciu to średnio widać różnicę xD Skóra jest ciemniejsza, ale to nie jest efekt jakiego się spodziewałam :D Teraz samoopalacz stosuję regularnie bo lubię być opalona ale nie lubię leżeć plackiem na słońcu :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
W sumie to dobrze, ze efekt po pierwszym nałożeniu nie jest super mocny wtedy łatwiej unikać plam :D ja uwielbiam leżeć plackiem na słońcu ale w czerwcu nie miałam na to czasu
UsuńNie miałam nigdy samoopalacza bo też właśnie boję się efektu xD Ale przydalby się, bo jestem najbledsza ze wszyskich koleżanek XD
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać :D
UsuńKiedyś używałam podobnych pianek, ale już nie mam do nich cierpliwości ;) Okazuje się, że z wiekiem jestem coraz bardziej naturalnie opalona :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam się naturalnie opalać ale czasami przez prace nie mam na to kompletnie czasu
UsuńJa muszę się zaopatrzyć w taki produkt
OdpowiedzUsuńPrzyznaje ze sie przydaje :)
UsuńUżyłem go i jest dobry! :)
OdpowiedzUsuńWitaj, czy podążamy za sobą?
fiftyshadesfashion.com
:)
Usuńznam ze slyszenia:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio szukam pianki takiej na co dzień, do oczyszczania cery.
OdpowiedzUsuńPolecam jowae :)
Usuńmam pianki innych firm, ale tą mam w planach wypróbować.
OdpowiedzUsuńPolecam :) bardzo ładny efekt :)
Usuńhola, tiene muy buena pinta este producto, no se si estará por aquí, gracias.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTego produktu jeszcze nie znam, ale jestem bardzo ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdziła się bardzo dobrze :)
UsuńNie miałam okazji poznać tego produktu, ale po Twojej recenzji widzę, że warto :D
OdpowiedzUsuńWarto :) i nie trzeba się bać plam :)
UsuńNie używam takich produktów, ale wydaje mi się fajnym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńCo najważniejsze dla mnie, ze daje naturalny efekt :)
UsuńMam tę piankę i jest super - łatwo się aplikuje i daje łady efekt na skórze :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ze tez się z nią polubiłaś :)
UsuńNie używałam jeszcze samoopalacza, ale ten mnie bardzo zaciekawił, świetny ma skład:)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy samoopalacz w życiu :D
UsuńRaczej nie używam ☺
OdpowiedzUsuńCzasem się przydaje :)
UsuńMoże sama bym wypróbowała, choć jeszcze nie miałam przyjemności korzystać z tego typu produktów :*
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy samoopalacz w życiu i jestem zadowolona :)
UsuńSamoopalacza chyba nigdy nie używałam, ale balsam brązujący tak, tyle że już chyba wyrosłam z przyciemniania skóry i nie boję się świecić bladością latem.
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie wyrosnę z upodobań do ciemnej skory :)
UsuńCiekawy produkt i chętnie go przetestuję :) Szukam jakiegoś dobrego samoopalacza, bo niestety muszę bardzo uważać na słońce w tym roku.
OdpowiedzUsuńPolecam :) daje bardzo naturalny efekt :)
UsuńNie stosuję kosmetyków samoopalających ;-)
OdpowiedzUsuńCzasem się przydają :)
Usuńthank you for your share
OdpowiedzUsuńhair bundles luxhairshop
Good post!
My pleasure :)
Usuńwolę być bladziochem :D
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę być blada :D
UsuńJestem ciekawa jak by to u mnie wyglądało bo jestem strasznie blada i powoli się opalam
OdpowiedzUsuńMyśle ze da delikatny i naturalny efekt :)
UsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńJest fajny :)
UsuńNie miałam okazji testować takiego produktu, jestem ciekawa, jakby się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest bardzo naturalny :)
Usuńnie jestem fanką samoopalaczy, jednakże chyba muszę zapoznać się z nimi bliżej, bo jestem taka blada, że na plaży to chyba będę oślepiać hah.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ja kiedyś ich unikałam ale teraz się polubiłam z nimi :)
UsuńJa się zraziłam do tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńA co się takiego stało :)
UsuńDobry samoopalacz może być wartościowym produktem w kosmetyczce. Sama jestem blada jak ściana (taki typ urody), ale z samoopalaczami nie mam dobrych doświadczeń - zawsze było za mało lub za dużo, często brudziły ubrania (lub tak jak wspominasz pościel) i dziwacznie pokrywały te trudne miejsca, o których wspominasz, typu łokcie czy kolana. Może ten byłby rozwiązaniem, czemu nie spróbować! :)
OdpowiedzUsuńJa się bałam samoopalaczy. Ten jest delikatny i bardzo mi przypadł do gustu :)
UsuńThis tan mousse looks so perfect for the summer season :) I don't use fake tan but this product looks really easy to use, so I'll have to make a note of it if I ever do fake-tanning ♥︎ Such a brilliant informative post :)
OdpowiedzUsuńSophie | soinspo xo
This is my first tan product and i like it so much :)
UsuńNie używam tego typu produktów :D
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno zaczęłam :)
UsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam samoopalacza, wolę naturalnie się opalać ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog♥
Ja tez wole naturalnie ale gorzej jak nie ma pogody albo czasu na opalanie :D
UsuńZawsze wiosną sięgam po samoopalacz, w tym roku również testuję piankę samoopalającą ale marki Kolastyna :)
OdpowiedzUsuńO super :)
UsuńWydaje się fajny;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest :)
UsuńI prefer sunbathe, have a nice week!!
OdpowiedzUsuńxoxo
marisasclosetblog.com
I love sunbath :)
UsuńJa nie mogę się opalać, mam alergię na słońce. Myślę, że ta pianka by się u mnie świetnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam się opalać i kocham słońce ale nie zawsze mam możliwość :)
UsuńSklep znam tylko ze słyszenia, lubię takie samoopalające produkty latem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten sklep :)
UsuńCzęsto z samoopalaczami mam problem, że przy nakładaniu skóra opala się nierównomiernie lub też schodząc pozostawiają plamy. Widzę że to nie dotyczy tego samoopalacza. Będę mieć go na uwadze 😀
OdpowiedzUsuńJa się właśnie tego bałam i dlatego przez całe życie ich unikałam :)
UsuńNigdy nie używałam takich produktów choć może powinnam. Bo mam bardzo jasną karnację i czasami (no dobra! Często) wyglądam na chorą /zmęczoną :)
OdpowiedzUsuńMyśle ze warto spróbować :)
UsuńVery nice post! a kiss
OdpowiedzUsuńTkanka :)
UsuńNie stosuję samoopalacza. Proponowany przez Ciebie jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja dopiero zaczęłam je stosować ;p
UsuńGreat review. Looks like a product worth trying.
OdpowiedzUsuńUżywa, definitely :)
UsuńNie lubię się opalać więc taka pianka jest świetną opcją :-)
OdpowiedzUsuńJa kocham się opalać ale czasem podoba albo brak czasu mi to uniemożliwiają ;p
UsuńUwielbiam tego typu pianki dają przepiękny efekt.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńRzadko używam samoopalaczy bo do tej pory każdy na który trafiałam robił smugi na ciele. Tego samoopalaczy nie znam i pierwszy raz go widzę;)
OdpowiedzUsuńTych smug właśnie się bardzo obawiałam ale nie było ich :) myśle ze taka rękawica do aplikacji tez dużo daje :)
UsuńLubię samoopalacze w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńMi tez one bardzo odpowiadają :)
UsuńNie używałam jak dotąd samoopalacza, ale kusi mnie żeby jakiś wypróbować. Może ten właśnie się sprawdzi. ;)
OdpowiedzUsuńMyśle ze ten jest dobry ślą niedoświadczonych w kwestii samoopalaczy :D
UsuńPatrząc po opiniach to chyba jedne z lepszych kosmetyków samoopalających ;)
OdpowiedzUsuńMi on zdecydowanie przypadł do gustu
UsuńCiekawy kosmetyk samoopakający. Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMyśle, ze wyglądałby bardzo ładnie :)
UsuńSzkoda, że nie ma zdjęcia efektów :(
OdpowiedzUsuńCiężko mi było zrobić efekt przed bo teraz ciagle chodzę z wysmarowana tym produktem :D
UsuńA ja przepadam za naturalnym słońcem :) chociaż... czasem ( bardzo rzadko) korzystałam z samoopalacza. Nie przpadam za zapachem skóry po zastosowaniu :) Pozdrawiam ciepło, Pola
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam naturalne słońce ale niestety w Polsce mamy go za mało :D
UsuńKocham naturalne słońce i nie używam takich specyfików :)
OdpowiedzUsuńJa tez kocham Słońce ale w Polsce cierpię na jego niedobór :D
UsuńPodobnie jak Ty nigdy nie używałam samoopalaczy, bo również trochę bałam się tej sztuczności to raz, a po drugie to słoneczko w miarę szybko mnie łapie więc nie czułam takiej potrzeby. Dobrze jednak znać fajniejsze produkty tego typu :)
OdpowiedzUsuńMnie tez słońce dość szybko łapie ale żałuje ze w Polsce mamy tego słońca tak mało
UsuńLooks awesome.
OdpowiedzUsuńxoxo.
Cores do Vício
:)
UsuńGreat post, Thanks for sharing, x
OdpowiedzUsuńI'm following you! X.
My pleasure :)
UsuńLove it so much
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOh so nice product I like the bronzer darling
OdpowiedzUsuńxx
This product looks very natural :)
UsuńNie lubię takich produktów, miałam ten, ale poszedł dalej... :)
OdpowiedzUsuńA co w nim Ci się nie spodobało :)
UsuńCiekawy produkt, jednak w czasie wakacji staram się chwytać słońce naturalnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka
Jelonkowa
Ja tez kocham słońce i opalanie ale niestety w Polsce nie mamy tego za dużo :)
UsuńCiekawa jestem, czy u mnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, ze tak :)
UsuńMi też by się przydało coś, żeby troszkę zbrązowieć :D
OdpowiedzUsuńPogoda póki co nie rozpieszcza wiec trzeba sobie jakoś radzić :)
UsuńMiałam tę piankę i byłam z niej zadowolona :) Dla mnie to też była pierwsza styczność z produktem tego typu, ale byłam bardzo pozytywnie zaskoczona łatwością aplikacji :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie też się sprawdziła :) Łatwość aplikacji to zdecydowanie wielka jej zaleta :D
UsuńBrzmi świetnie, ale to produkt nie dla mnie. Mam dosyć ciemną karnację i bardzo szybko się opalam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Zazdraszczam ciemnej karnacji :D
OdpowiedzUsuń