W dzisiejszym poście chcę wam przestawić moje metody na
zaoszczędzenie pieniędzy. Nie wymagają
dużych poświeceń a pozwalają odłożyć trochę zaskórniaków. Jestem osobą, która
dość sporo wydaje i nie lubię sobie zbyt dużo odmawiać. Poniższe metody redukują mi moje miesięczne wydatki, bez poczucia rezygnowania z czegoś.
Ciekawa jestem, czy wy również stosujecie niektóre z nich. A wiec 8 sposobów na
bycie "bogatszym".
1. Śniadanie do pracy z domu
Prosty "trick", który pozwoli nam zaoszczędzić
pare set złotych rocznie. Zamiast kupować kanapki w bufecie albo u "Pani
kanapki", która codziennie przychodzi do firmy i sprzedaje gotowe bułki,
przygotuj śniadanie w domu. Sami możemy przygotować sobie identyczne
jedzenie, które będzie nas zdecydowanie mniej kosztować.
2. Zakupy z listą produktów
Przed zakupami zrób sobie listę, co musisz kupić i trzymaj
się jej. Unikniesz dzięki temu kupowaniu produktów, które wpadną Ci w oko. Podchodź tylko do regałów, gdzie są produkty
z Twojej listy , aby uniknąć pokus. Ja niestety często lubię pochodzić po
sklepie w celu obejrzenia, co ciekawego leży na pułkach i zawsze wtedy ląduje w
koszyku coś czego nie miałam w planie kupić. Dlatego coraz bardziej staram się
tego unikać.
3. Załóż ile chcesz wydać w miesiącu i trzymaj się tego
Ustal ile chcesz
przeznaczyć w miesiącu na jedzenie, wyjścia, ubrania itp. Kontroluj
swoje wydatki, aby nie przekroczyć postanowionej sumy. Zapisuj ile i na co
wydałeś. Jeśli widzisz, że zbliżasz się do "granicy" odpuść zakup
kolejnej torebki. Zapisywanie i
analizowanie naszych wydatków pozwala nam zobaczyć ile pieniędzy wydajemy na
głupoty i zredukować zbędne wydatki.
4. Zrób to sam
Ludzie z lenistwa często wolą zapłacić niż samemu coś
wykonać. Nie musisz wzywać malarza, żeby pomalować tą ścianę w pokoju. W domu
możesz sobie zrobić własne spa, zamiast płacić spore sumy w gabinecie.
5. Wymień lub sprzedaj to czego nie używasz
Masz ubrania, których już nie nosisz albo książki, które
leża na półce i tylko zbierają kurz? Sprzedaj je lub zamień się z kimś. Możesz
to zrobić przez internet lub ze znajomym. Zyskujesz coś nowego nie wydając
pieniędzy.
6. Kupowanie używanych rzeczy
W internecie można kupić sporo rzeczy używanych w idealnym stanie. Często ludzie sprzedają raz
przeczytane książki lub planszówki , w które nie maja czasu grać, w sporo
niższej cenie od sklepowej. To super okazja, żeby zaoszczędzić.
7. Drobne do skarbonki
Mam specjalną skarbonkę do której wrzucam drobniaki od 10
groszy do złotówki. Zazwyczaj jak monety latają mi po portfelu to bez żadnych
wyrzutów sumienia wydaję je na zbędne rzeczy takie jak batony czy gumy do żucia,
których w przypadku pieniędzy "papierkowych" bym nie kupiła po szkoda
rozmieniać i odpuściła sobie ten batonik. Grosz do grosza i po jakimś czasie
mamy zaoszczędzoną sumę na nowe buty albo obiad w ulubionej restauracji.
8. Transakcje zamienne - czyli dzielenie się
Ty i Twoje przyjaciółki uwielbiacie czytać książki? Super, w
takim razie dogadujcie się kto jaką książkę ma lub zamierza kupić i kup inną a
potem wymieniajcie się. Pożyczajcie sobie zamiast kupować każda z was każdą z
tych książek. Jeśli Twoja koleżanka
potrafi dobrze obcinać włosy a Ty super malujesz paznokcie to zróbcie "transakcję
zamienna" a obie oszczędzicie na kosmetyczce lub fryzjerze.
A wy jakie metody stosujecie ?
ja się stosuje do 8 punktów twojego wpisu i udaje mi się zaoszczędzić trochę
OdpowiedzUsuńZaoszczędzona kasa zawsze sie przydaje :D
UsuńJa nie mam problemów z oszczędzaniem ; jeżeli mam jakiś cel i odkładam na niego pieniążki to bez problemu sobie odmawiam inne rzeczy ☺
OdpowiedzUsuńDodatkowo z każdej pensji odkładam jakieś tam drobne - myślę że w moim wypadku to po prostu kwestia zaplanowania wydatków ☺
Ale post bardzo przydatny ☺
Pozdrawiam
Lili
Ja raczej nigdy w miesiącu nie wychodzę na minusie ani na zero ale chce jak najwiecej odłożyć zeby jak najszybciej kupic własne mieszkanie i przestać wynajmować ;p
UsuńDodałabym jeszcze: jeśli masz dzieci nie zabieraj ich ze sobą na zakupy. Zawsze przekonają Cię do jakiegoś dodatkowego zakupu. Kupisz po prostu dla świętego spokoju...
OdpowiedzUsuńHaha o tak to prawda. Dzieci zawsze rodziców na cos naciągną :D
UsuńStosuję te metody od dawna,intuicyjnie☺ Dodalabym jeszcze pozbycie się nałogu konsumpcjonizmu,bo to teraz takie powszechne☺
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z Tobą :D to jeden z problemów naszego wieku
UsuńStaram się żyć oszczędnie, stosuję punkty od 1-6, ale i tak wychodzi różnie;)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję:)
Mi tez różnie to wychodzi ale pracuje nad tym, żeby nie wydawać Bezsensu kasy
UsuńBardzo fajne metody. Ja z tych metod stosuje - zrobienie śniadania w domu oraz zakupy z listą zakupów. Co do skarbonki to drobne wrzucam, ale do skarbonki syna ;) Gdy chce jakąś nową zabawkę to właśnie otwieramy skarbonkę. A gdy chce coś droższego to sprzedajemy zabawki, którymi się nie bawi i za te pieniądze kupujemy nową droższą.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna metoda uczenia dziecka szacunku do pieniędzy :)
UsuńJa nie chcę oszczędzać, zawsze mam pieniądze na swoje cele, podróże, więc nie mam potrzeby:)
OdpowiedzUsuńJa na brak pieniędzy rownież nie narzekam ale jak czasem patrze na co idą pieniądze to az sie za głowę łapie ;p
UsuńAktualnie jestem na etapie odkładania w skarbonke, moja przyszła Mjorka sie zbliza :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Fajnie jak skarbonka pozytywnie zaskakuje swoją zawartością :D
UsuńPrzydatne rady. U mnie jednak nie sprawdziłaby się ta z decydowaniem, ile pieniędzy przeznaczyć na poszczególne wydatki. Ciężko byłoby mi to trafnie wykalkulować. Nie lubię aż tak "sztywnych" ustaleń. Pomysł z chodzeniem na zakupy z listą jest naprawdę dobry. Wtedy koncentrujemy się na tym, co jest nam rzeczywiście potrzebne, a nie krążymy po sklepowych alejkach, błądząc wzrokiem po całym asortymencie. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja bez listy to moge kupic dwa razy za dużo a kto potem to zje ;p dla 2 osób jak dla wojska
UsuńŚwietne sposóby zwłaszca te związane z własnoręcznym przygotowywaniem kanapek i lunchu do pracy. To anprawdę jest spora oszczędność
OdpowiedzUsuńDokładnie :D nie dość, że taniej to jeszcze mamy pewność, co jest w środku
Usuńojej to wpis dla mnie ! muszę koneicznie zacząć oszczędzać ;D
OdpowiedzUsuńZatem działaj :D
UsuńNie mam problemów z oszczędzaniem, po prostu wydaję pieniądze rozsądnie :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
U mnie wlasnie z tym rozsądnym wydawaniem bywa różnie. Choć nigdy nie miałam tak, że wydałam wszystkie oszczędności
Usuńja nie potrafię oszczędzać :D
OdpowiedzUsuńOszczędzanie to ciężka sprawa ;p
UsuńNie mam problemów z oszczędzaniem odkąd zarabiam uczciwe pieniądze :) Na etacie musiałam pożyczać żeby pokryć wszystkie zobowiązania (czesne za studia, czynsz za wynajem mieszkania) nie było po prostu wtedy z czego oszczędzać, najtańsze jedzenie też ma swoją cenę.
OdpowiedzUsuńDokładnie wszystko teraz sporo kosztuje
UsuńJa zawsze robię sobie śniadanie na wynos z domu xd
OdpowiedzUsuńPrzydatne wskazówki na oszczędzanie ;p
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Dla mnie dodatkowym plusem śniadań w domu jest tez to ze wiem co jest w środku. W gotowych kanapkach jest często dużo masła, którego strasznie nie lubie ;p
Usuńja muszę zacząć robić sobie listy bo potem kupuje coś co się psuje i wyrzuca :(
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Dziś post z serii ślubnej, czyli nasze winietki, podziękowania dla gości oraz zawieszki na butelki wszystko DIY :) ZAPRASZAM
U mnie tez tak często bywało :(
UsuńJa jakiś czas temu zaczęłam monitorować rachunki rodzinne, tzn. spisuję wszystkie rachunki, kiedy zbliżamy się do kwoty, której nie można przekroczyć, staramy się ograniczać zakupy ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to najlepsza metoda na ograniczenie bzdurnych wydatków :D
UsuńŚwietne sposoby :) Można by powiedzieć że staram się do nich stosować w miarę moich możliwości. Nie zawsze da się zaoszczędzić, ale zawsze warto próbować. Niestety, obecnie ceny wszystkiego idą w górę. Jedzenie, paliwo- to codzienne wydatki, których się nie uniknie. Można spróbować zaoszczędzić przede wszystkim przed zakupem pomyśląc: czy na pewno mi to potrzebne?" :) Świetny, bardzo inspirujący wpis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Dokładnie. Warto dać sobie czas z zakupem i na drugi dzień często sie stwierdza „a w sumie tego nie potrzebuje” :)
UsuńJa też zawsze brałam jedzonko z domu do pracy i na wyjazdy. :)
OdpowiedzUsuńTaniej i zdrowiej :D
UsuńOszczędzanie jest dużo łatwiejsze gdy człowiek mieszka z rodzicami i nie musi się martwić o czynsz i inne opłaty dotyczące mieszkania :) Miałam tak jeszcze kilka lat temu ;) Teraz wprawdzie chodzimy na zakupy z listą ale nie ze względu na oszczędności tylko z obawy przed zakupieniem zbyt dużej ilości jedzenia, które mogłoby się zepsuć i musielibyśmy je wyrzucić. A bardzo nie lubimy wyrzucać jedzenia.
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny- Cieplutko pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje i rozniez pozdrawiam :)
UsuńPoruszyłaś bardzo ważną kwestię. Oszczędzanie jest niestety najtrudniejszą czynnością wśród ludzi dlatego warto o niej wspominać i pisać jak można sobie z tym poradzić by parę groszy plątało się nam przy duszy- jak to mawia moja mama :D U mnie lista zakupów to podstawa, a jak chodziłam do szkoły zawsze robiłam sobie kanapki, by po pierwsze nie wydawać za dużo kieszonkowego jakie dostawałam od rodziców a po drugie nie zajadać się niezdrowymi drożdżówkami ze szkolnego sklepiku :D Fajnie, że wspomniałaś też o przerabianiu ubrań i wrzucaniu drobnych do skarbonki. Dostałam w ubiegłym roku na Mikołajki świnkę-skarbonkę do której regularnie wrzucam zaskórniaki. Liczę, że uda mi się uzbierać pokaźną sumkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ja miałam taki czas, ze kupowałam śniadanie w pracy i nie dość, ze szło na to troche kasy to jeszcze przeważnie zle sie czułam po tych ich kanapkach ...
UsuńŚwietne rady, przerzucam się teraz na robienie śniadania w domu :)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńStosuję się do większości punktów, a jeżeli chodzi o wkładanie drobnych do skarbonki to robię podobnie, z tym, że wrzucam do niej wszystkie 5-złotówki jakie wpadną mi w ręce (po zakupach itp) :)
OdpowiedzUsuńPrzy 5 złotówkach to juz można uzbierać całkiem pokaźna sumkę :)
UsuńRady rzeczywiście przydatne. Ja już nie raz się złapałam na tym, że idąc do sklepu bez listy zakupów kupuję różne niepotrzebne rzeczy :P Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa bez listy kupuje dwa razy wiecej ;p w sumie z lista tez często mi sie zdarza kupic cos ponad xd
UsuńAmazing post
OdpowiedzUsuńcheck my latest
http://www.alyinwanderland.com/2019/08/adorable-items-from-hey-house-cart.html
Thanks :)
UsuńStosuję się do tych zaleceń. Warto też dodać, że można część pieniędzy przelać na lokatę - wtedy ich na pewno nie wydamy, więc będą one zaoszczędzone ;-D
OdpowiedzUsuńO tak to jest dobra metoda. Mam wlasnie w planie w najbliższym czasie założyć lokatę
UsuńPowoli próbuję wdrożyć system oszczędzania:D
OdpowiedzUsuńMałymi kroczkami do przodu :D
UsuńTakie rady to ja rozumiem ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa już od dawna staram się oszczędzać :)
OdpowiedzUsuńJa tez ale różnie mi to wychodzi. Teraz wszystko takie drogie 😭
UsuńMi najlepiej przychodzi oszczędzanie, kiedy mam jakiś konkretny cel :)
OdpowiedzUsuńWtedy wieksza motywacja :D
Usuńgarść porad idealna jak dla mnie na wrzesień tak po wakacjach:D
OdpowiedzUsuńNo wakacje potrafią przeczyścić portfel :D
UsuńOMG, All are gold coins???
OdpowiedzUsuńYes 😂
UsuńNie chodzę do sklepów "pochodzić";)
OdpowiedzUsuńJa niestety lubie rozejrzeć sie co jest na polkach ;p
UsuńBardzo fajny wpis. Nigdy nie miałam, raczej, problemu z wydawaniem pieniędzy, bo jestem dość oszczędną osobą. Do twojej listy dopisałabym jeszcze kupowanie na wyprzedażach :D
OdpowiedzUsuńO tak :) na wyprzedażach można znaleźć super rzeczy w świetnej cenie :)
UsuńSłucham radia i tam od miesięcy pojawia się reklama Barbary i Mariana bodaj. Co chwila kupują nową rzecz, nowy telewizor, laptop , tablet...ciekawa jestem czy ktoś policzył ile rzeczy juz kupili, od pojawienia się reklamy a ja ot odkąd pojawiła się reklama nie kupiłam nic reklamowanego przez nich i nie tylko. Przestałam też oglądać TV . Czy to sposób na oszczędzanie...może troszkę.
OdpowiedzUsuńOczywiście xd
Usuńmądry post :) tym bardziej, że wokół tyle pokus wiecznie !
OdpowiedzUsuńDokładnie, z każdej strony nas kuszą :D
UsuńU mnie najlepiej sprawdza się, gdy planuje ile mam wydać w danym miesiącu. Albo gdy zbieram na jakiś cel, np wakacje ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tez najlepiej sie sprawdza limit ile moge wydać :D
UsuńFajnie, że poruszyłaś tę kwestię :) Sporo z Twoich sposobów stosuję z powodzeniem i udaje mi się nieco zaoszczędzić ;) Jednym z moich sposób, jest również polowanie na promocje i wyprzedaże ;)
OdpowiedzUsuńPromocje u wyprzedaże do super sposób, zeby wydać mniej :) teraz jeszcze pełno marketów ma aplikacje z którymi kupimy taniej
UsuńJa od dłuższego już czasu staram się oszczędzać, ile mogę, zwracam uwagi na ceny żywności w poszczególnych sklepach, bo bardzo się różnią. Generalnie do wszystkich Twoich rad stosuję się :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ceny pomiędzy sklepami mega sie różnią. Jak robimy duże zakupy to czasami różnica jest kolosalna
UsuńSama najczęściej stosuję się do punktu 1 i 5. Uważam, że to oszczędzanie bez wyrzeczeń. Na odsprzedawaniu używanych rzeczy można naprawdę sporo zarobić, a po co mają leżeć w domu i się niszczyć. Ach, no i czasami kupuję również rzeczy z drugiej ręki ale to głównie książki. Ubrania wolę zmierzyć w sklepie, online trochę bym się bała że nie trafię z rozmiarem.
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ja online zamawiam tylko jak jest darmowy zwrot bo niestety często niby moj rozmiar
Usuńa kompletnie nie pasuje na mnie ;p